Wraz z Karoliną miałam przyjemność udać się na
organizowane co pół roku Targi. Jak zawsze odbyły się one w NCKu w Krakowie.
Tym razem postanowiłam popatrzeć na to wydarzenie okiem amatora kosmetyków, a
nie osoby z branży.
Każdy pasjonat kosmetyki i kosmetyków odnalazł się
na targach bez problemu. Jestem tez przekonana o tym, że każdy odszukał w
planie kongresu jakiś interesujący dla siebie wykład. Szczególnie ciekawe, z
punktu widzenia amatora, jest zagadnienie poruszane na kongresie, dotyczące
technik kamuflujących w makijażu. Czyli A-Z jak używać korektora, jaki kolor
odpowiedni jest do danego typu niedoskonałości, jak odwrócić uwagę od
mankamentu, który niekoniecznie chcemy wyeksponować. Był to wykład traktujący o
naszych codziennych problemach związanych z makijażem, a badania wskazują na
to, że Polki mają z nim problem.
Kolejnym wykładem, na który ja-amator, zwróciłam
uwagę jest japoński masaż odmładzający. Nie dlatego, żeby zobaczyć samą
technikę masażu – zostawmy to specjalistom, u których my chcemy się relaksować,
ale na jego efekty. Dzisiaj, kiedy rynek jest tak bogaty wachlarz masaży, warto
wiedzieć w co zainwestować swoje pieniądze, biorąc pod uwagę efekt, jaki chcemy
uzyskać. Warto także mieć świadomość, jak taki masaż powinien ogólnie wyglądać,
zwłaszcza w świetle zalewających usługi kosmetyczne zakupów grupowych.
Z ciekawostek kosmetycznych, które można spotkać w
gabinetach i warto o nich wiedzieć kilka słów jest ANALIZER od ARCANY. Jest to
malutkie urządzenie, wielkości pilota do telewizora, za pomocą którego można
zbadać stan skóry przed zabiegiem. Dodatkowo urządzenie to po diagnozie
wyszczególni nam serię kosmetyków, których możemy użyć w zabiegu, ich
substancje aktywne i z jakim problemem będą pracować. Pokaże nam także
zalecenia do pielęgnacji skóry domowej (można poprosić o wydruk analizy, albo
przesłanie jej w pliku ze zdjęciami w powiększeniu), ale przede wszystkim, co
ja uważam za fenomen tego urządzenia, zapamiętuje w swoim systemie obraz skóry
i pokazuje, jak zmienia się jej stan w czasie trwania serii zabiegów. Sama
poddałam się takiej analizie, zgodziło się wszystko, choć obawiałam się, że po
pielęgnacji w domu (peeling, krem, puder), urządzenie może błędnie odczytać
parametry.
Inną interesującą mnie rzeczą jest makijaż
permanentny. Na kongresie miałam okazję zobaczyć, jak jest on wykonywany, jak
zachowuje się skóra i efekt ‘przed i po’. Jest to szczególnie ciekawe, gdyż tak
naprawdę przeciętna osoba, mało o nim wie, a kongres daje możliwość zapytania o
wszystko, zabrania broszur reklamowych i przemyślenia ofert porównując je ze
sobą.
Oczywiście nie można nie wspomnieć o samych
targach. Ja podsumuję je tak, jak zawsze o nich mówię. Jest to najlepsza
okazja, by poznać szeroką gamę produktów wiodących firm. Można powąchać kremy,
rozprowadzić na skórze, zasięgnąć porady specjalisty i wybrać taki, który dla
nas jest najlepszy. Na targach także można poznać firmy, które w Polsce jeszcze
nie mają tak rozpowszechnionej sprzedaży detalicznej, ale w seriach
profesjonalnych są świetnie znane. Dlatego tez, warto przed targami zapytać
kosmetyczki, jakiej firmy kosmetyków użyła w zabiegu, z którego szczególnie
jesteście zadowolone.
Cóż więcej powiedzieć… Nie będę Was zanudzać,
wyłuskałam najciekawsze rzeczy i mam nadzieję, że na następnych targach pojawicie
się i Wy :).
Jagoda
EKIPA DO ZADAŃ SPECJALNYCH:
Karolina |
Jagoda |
MAKIJAŻ PERMANENTNY |
ANALIZATOR CERY - ARKANA
SALA WYKŁADOWA |
Po targach oprowadzała was Jagoda, fot. Karolina
No proszę - ja też byłam na tych targach z koleżanką w niedzielę ;)
OdpowiedzUsuńFajnie napisana relacja :)
pozdrawiam
Dziękujemy:)w takim razie szkoda, że się nie spotkałyśmy :)
UsuńFajnie napisany post :) pozdrawiam i obserwuje :)
OdpowiedzUsuń