Nareszcie możemy cieszyć się piękną, słoneczną pogodą wraz ze wszystkimi jej urokami! Dni są już tak ciepłe, że bez zastanowienia możemy ubrać czółenka lub baleriny i "krótki rękawek". Jednak im bliżej wieczoru, myślimy o tym żeby coś jeszcze na siebie zarzucić. Dziś mam dla was propozycję właśnie na te "jeszcze" chłodne wieczory i tak zwaną "porę przejściową". Klasyczny beżowy trencz i czarne szpilki to jedno z najbardziej popularnych zestawień. Przewidywalnym byłoby dodanie do całości czerwonego elementu. Postanowiłam jednak trochę poeksperymentować z kolorami i dodać coś mniej oczywistego. Tak oto do klasyki, dołączyły modne w tym sezonie neony, koral, turkus i biel. Jak wam się podoba moja interpretacja beżowego trencza?
Karolina
trencz - Zara
torebka - Glitter
szpilki - Badura
szalik - Bershka
pasek - Vissavi
Bardzo elegancki i uniwersalny zestaw! http://decodethedresscode.blogspot.co.uk/
OdpowiedzUsuńklasa i elegancja <3
OdpowiedzUsuń